Od rana do wieczora. Jak tłumaczył prof. Ryszard Gellert, krajowy konsultant w dziedzinie nefrologii, podczas konferencji prasowej z okazji Światowego Dnia Wody zorganizowanej przez Państwową
Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Wino z ryżu i rodzynek. Osobiście robiłem dwa razy, winko bardzo dobre i mocne (może trochę za mocne) Składniki do 5l balonu 0,7 kg ryżu 0,35 kg rodzynek 1 cytryna 1 kg cukru 2,7l wody 200g ananasów z puszki (500g) Drożdże " aktywne Przyprawy: 4 ziarna ziela angielskiego ½ łyżeczki gałki muszkatołowej ½ łyżeczki tymianku Do balonu wrzucamy:ryż (dobrze opłukany z pyłu na sicie pod bierzącą wodą, nie gotowany), rodzynki(opłukane na sicie pod gorącą wodą), cytrynę(1/2 obrane ze skórki,1/2 ze skórką,wszystkie pokrojone w ćwiarteczki),wszystkie przyprawy. Bierzemy 2l wody (najlepiej oligoceńskiej,lub butelkowanej- niskozmineralizowanej), 1,2 l wody wlewamy bezpośrednio do balonu, 0,8 L wody podgrzewamy i dodajemy 0,7 kg cukru. Po wystudzeniu wody z cukrem całość dodajemy do balonu. Następnie dodajemy drożdże i zatykamy korkiem z rurką fermentacyjną i odstawiamy w spokojne miejsce. Po pięciu dniach w l podgrzanej wody mieszamy 0,15 kg cukru, po wystudzeniu do temperatury nastawu dodajemy do fermentatora + ananasy wraz z sokiem. Całość ponownie zakrywamy. Po kolejnych pięciu dniach dodajemy 0,35 l z 0,15 kg cukru. Po miesiącu od nastawienia oddzielamy wino od wszelkich farfocli i zlewamy "czyste " do mniejszego fermentatora, odlewamy do garnuszka 0,5 l wina, podgrzewamyi rozpuszczamy w nim 0,15kg cukru. Po wystudzeniu dodajemy do wina. Całość zamykamy korkiem z rurką fermentacyjną i czekamy ku...wa , nie pijemy bo nie będzie co klarować ;-) Wino wychodzi słodkie , ja już nie dodaję ostatniej porcji cukru i wychodzi półwytrawne. Wprzepisie jest - pół łyżeczki gałki i tymianku. Ostatnio dodałem mniej o połowę przypraw i wyszło super ! Dodaję też pożywkę 10g do nastawu Liczba postów: Liczba wątków: 400 Dołączył: 01 2008 Lokalizacja: Pisz Witaj! Napisałem do Ciebie PW. Połącz to wszystko, co napisałeś w jeden wątek. Pozdrawiam Liczba postów: 127 Liczba wątków: 3 Dołączył: 01 2010 (22-06-2010, 19:14)drajla napisał(a): Połącz to wszystko, co napisałeś w jeden wątek. Pozdrawiam Bo w 3 miesiące prześcigniesz Drajle pod względem ilości postów i będzie buba Liczba postów: Liczba wątków: 56 Dołączył: 09 2005 Lokalizacja: Warszawa/Ząbki Nastrój: Czasem warto skorzystać z prawa do milczenia... Posty polączyłam. Sawar, dostosuj się do regulaminu. Liczba postów: Liczba wątków: 84 Dołączył: 05 2006 Lokalizacja: Ściana wschodnia Nastrój: Je ne suis pas Charlie! (22-06-2010, 20:47)Frida napisał(a): Posty polączyłam. Sawar, dostosuj się do nie zabrania pisania posta pod postem. Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Wielkie dzięki jeszcze tego nie ogarniam Liczba postów: 15 Liczba wątków: 5 Dołączył: 06 2010 Lokalizacja: Mysłowice Robię to winko Tyle tylko z ograniczeń.. zamiast rodzynek użyłem żurawiny (miałem inne wino robić, stąd nadmiar żurawiny i mocny głos sprzeciwu w chwili jak chciałem kupić rodzynki - żurawina suszona smakuje jak rodzynki...) - na pewno ma ładny różowy kolor. I pachnie ziołami - chyba głównie gałką muszkatałową. Ciekawe co wyjdzie pozdrawiam Mikołaj kita Nowy użytkownik Liczba postów: 10 Liczba wątków: 0 Dołączył: 01 2010 Lokalizacja: Stargard Szczeciński Nastrój: super, jak narazie :) aleextra daj znać jak poszło. niedawno zastanawiałem się nad ryżowcem z żurawiną zamiast rodzynek ale postanowiłem zostawić ten temat na zimę pozdro Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Robiłem już ryżowca + rodzynki + żurawina Ciekawe jak Ci wyjdzie bez rodzynek ? Daj znać Moje wyszło super , ale rodzynki zostawiłem jak w przepisie. Liczba postów: 22 Liczba wątków: 1 Dołączył: 05 2009 Lokalizacja: Trójmiasto Troche odgrzewam kotleta ale mam lamerskie pytanie co do tego wina. Właśnie sobie je dziś zrobiłem w 5l damie i się zastanawiam ile z tego będzie trunku nadającego się do picia (po odcedzeniu wszystkiego) , bo w tej chwili mam zajęte 3/4 damy a dałem tylko 1400ml wody !? , a reszta wiadomo ryż, rodzynki zajmują sporo miejsca. 1. Czy po całej fermentacji i odcedzeniu tego wszystkiego dolewa się wody do ilości 5l ??? 2. Czy tak jak w składzie sawara 2,7 L -wody = wina uzyskam z tego gasiorka ??? Dodam że trochę zmieniłem przepis sugerując się np przepisem Piekarza Dokładnie tak zrobiłem: 1 kg ryżu 0,40 kg rodzynek 1 cytryna 1 kg cukru - na razie dałem 600g 1 paczka cukru waniliowego (16g) 2,7l wody - na razie dałem 1400 ml Drożdże "aktywne " 2g pożywki Przyprawy: 4 ziarna ziela angielskiego 1/4 łyżeczki tymianku Moja nie wiedza wynika z tego że jest to dopiero 3 moje winko z czego poprzednie były z suszu Hibiskusa i kartonikowej gdzie nie było tyle "wsadu" i ile się zrobiło na wstępie tyle było do wypicia. Proszę o odpowiedz Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Wina wychodzi z 5L damy mało , ale jak dolejesz wody winko tylko rozcieńczysz. Pierwszy raz też zrobiłem w 5l butli zlałem do małego balonu 3 l. Teraz już minimum 20 l Przepis mnożę razy 4 Pozdro Liczba postów: 388 Liczba wątków: 8 Dołączył: 08 2010 Lokalizacja: Mała mieścina w woj. Pomorskim Nastrój: @Evens Zawsze można pokombinować z wodą i cukrem tak że na koniec masz prawie pełny balonik. Dla przykładu parę dni temu zakończyła się fermentacja w moim winie z soków w kartoniku. Butla 15 litrów, drożdże aktywne fermivin, celowałem w 14%. Z racji że użytkownicy ostrzegali przed silnym pienieniem się takowego wina nastawu maiłem początkowo 10l. I fakt, w nocy się budziłem żeby zamieszać balonem bo piana rurką wychodziła. Gdy wszystko się w miarę uspokoiło dolałem znowu 2 litry soku + cukier. miałem ponad 12l. Gdy blg zeszło do 0 dolałem znowu soku i cukru tak że w 15l balonie miałem praktycznie pod korek i o dziwo piany było bardzo mało. Po fermentacji zlałem z nad osadu i przelałem w tą samą butlę i mam lekko ponad 14 l,także full Wylicz sobie podobnie to na 5l damę otrzymasz 4 litry spokojnie. Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Z damy(5L) 4 L ok, ja daję sok z ananasa, ale jak zlejesz znad osadu kilka razy to i tak wyjdzie 3,5 - l Liczba postów: Liczba wątków: 233 Dołączył: 08 2008 Lokalizacja: Radymno Nastrój: Nareszcie! (22-06-2010, 21:15)emto napisał(a): Regulamin nie zabrania pisania posta pod zdanie pkt 2 Regulaminu brzmi: Rozumiem jeżeli post po postem jest napisany w dużych odstępach czasowych, albo też z uwagi na zachowanie pewnej przejrzystości wypowiedzi w wyjątkowych przypadkach. Generalnie jednak Regulamin ZABRANIA pisania posta pod postem. Liczba postów: 20 Liczba wątków: 7 Dołączył: 03 2010 Lokalizacja: Poznań/Warszawa Mam to gdzieś a dokładniej w d .... Ja się nie utopiłem we własnym kieliszku jak tata 1959 (jak na foto) jestem nowy i tylko odpowiadam, ale jest tak ogromna ilość dzienna postów ,że pewnie zasmiecam , przepraszam ;-) Liczba postów: 216 Liczba wątków: 0 Dołączył: 06 2007 Lokalizacja: Tczew (09-10-2010, 20:02)sawar napisał(a): Mam to gdzieś a dokładniej w d .... Ja się nie utopiłem we własnym kieliszku jak tata 1959 (jak na foto) jestem nowy i tylko odpowiadam, ale jest tak ogromna ilość dzienna postów ,że pewnie zasmiecam , przepraszam ;-) Straszne to nowe pokolenie. Liczba postów: 8 Liczba wątków: 0 Dołączył: 03 2011 Witam wszystkich zakupiłem sobie właśnie balon ( 20L) chcę zrobic swoje piersze winko i pomyślałem właśnie o tym. Zamówiłem równiez drożdze Tokay do tego winka mam nadzieje że będą odpowiednie. Tylko teraz się zastanawiam bo przepis jest na baniak 5L a mysle ze na sam początek zrobił bym sobie chociaż 10L na moj 20L baniak ( wrazie gdyby cos nie wyszło zawsze to mniejsza strata) czy jak pomnoże te składniki z przepisu x2 to wszystko będzie ok? i drugie pytanko odnośnie tych drożdzy. Mam juz ( w komplecie z balonem) drożdze w proszku BURGUND 38 i pożywke czy mógł bym takie zastosowac do tego wina czy lepiej poczekać na te Tokay w płynie bodajże?? Liczba postów: 237 Liczba wątków: 4 Dołączył: 05 2010 Lokalizacja: Wrocław / Aberdeen Tak, mnóż razy dwa, ale myśl do czego zlejesz potem to wino tak, by miało jak najmniejszy kontakt z powietrzem. Przepis w oryginale Skrzycha mówi o drożdżach tokay, i one są dedykowane do białego wina. Zanim będziesz w stanie nastawić wino musisz skompletować także inne rzeczy, jak cukromierz, bo że korek i kurke masz to zakładam. No i surowce oczywiście, więc chyba lepiej poczekać. Liczba postów: 8 Liczba wątków: 0 Dołączył: 03 2011 Tak odrobiłem troche prace domową i juz widziałem przynajmniej jak to się robi jednak nigdy sam się w to nie bawiłem. Co do kontaktu z otoczenieem to no cóż zleje do miski raczej innego wyjscia nie bede miał rurke tez do sciągania sobie chodzi mi o proporcje zeby nie przesadzic. Cukromierz hm.. myśle ze na pierwszy raz nie bede sie az tak zagłębiał w smak moze byc takie jak z przepisu słodkie Chce po prostu zobaczyc co z tego wyjdzie Liczba postów: 237 Liczba wątków: 4 Dołączył: 05 2010 Lokalizacja: Wrocław / Aberdeen Cukromierz ma mało do czynienia ze sprawdzaniem jaki smak Ci wyjdzie, raczej służy do sprawdzania jak postepuje ( i czy postępuje) fermentacja. Liczba postów: 8 Liczba wątków: 0 Dołączył: 03 2011 Słuchajcie mam problem.. strzeliłem gafe i podczas rozrabiania drozdzy źle doczytałem i wsypałem cukier wraz z drozdzami do gorącej wody po czym wymieszałem i wystudziłem szybko. A napisane było zeby cukier rozrobic wystudzic i dodac drozdze wraz z odrobiną pozywki Pozywke dodałem juz jak sie wystudziło fakt, ale te drozdze? Czy nic z nimi się nie stanie ? W tym momencie stoją w butelce watowym korkiem i bede czekał 2-3 dni na fermentacje. Czy sie doczekam ?? Liczba postów: 345 Liczba wątków: 25 Dołączył: 02 2010 Lokalizacja: Górny Śląsk Jak woda była gorąca to najprawdopodobniej zabiłeś drożdże temperaturą. Liczba postów: 8 Liczba wątków: 0 Dołączył: 03 2011 No cóz poczekam az przyśla mi te które zamówiłem dzisiaj i zrobie jeszcze raz .. szkoda by było schrzanic juz na samym początku ... a czy jest cos po czym mozna poznac ze drozdze są do kitu?? powiedzmy po 2-3 dniach ?? Liczba postów: 397 Liczba wątków: 5 Dołączył: 01 2011 Lokalizacja: Legnica/Wrocław Nastrój: Matematyka pochłania moje życie. Po prostu będzie brak zmętnienia i piany. Wtedy drożdże na pewno nie żyją. Liczba postów: 8 Liczba wątków: 0 Dołączył: 03 2011 Witam moje drożdze stoją juz 2 dni woda jest mętna jednak nie ma jeszcze piany, mieszam 2 razy dziennie delikatna pianka pojawia się tylko po zamieszaniu. Czy Te drożdze wypalą czy lepiej zainwestowac w nowe ?
Przyjmijmy ,że talerz zawiera 3/8 litra zupy, a łyżką można nabrać 0,01 litra. Ile razy trzeba podnieść łyżkę do ust, aby zjeść pełen talerz zupy? Produkt dostępny30 dni na darmowy zwrotTen produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnymBezpieczne zakupyDarmowa dostawa do paczkomatuKupujesz i dostawę masz gratis! dostawy ze sklepów internetowych przy zamówieniu za 50,00 zł są za darmo. Darmowa dostawa obejmuje dostarczenie przesyłki do paczkomatu Srebrny kosz na śmieci wykonany ze stali nierdzewnej w kolorze matowym. Produkt dostępny jest w trzech rozmiarach: pojemność 3 litry, pojemność 12 litrów, pojemność 20 litrów. Pokrywa otwiera się poprzez wciśnięcie stopą pedału znajdującego się w podstawie kosza. Dzięki takiemu rozwiązaniu możesz otworzyć kosz nawet gdy obie dłonie są zajęte. Pokrywa posiada mechanizm który sprawia że pokrywa domyka się powoli i nie hałasuje podczas każdego zamykania kosza. Wewnątrz kosza znajduje się pojemnik, który można wyjąć na zewnątrz w celu łatwiejszego opróżnienia kosza. Jest to bardzo solidny produkt, który z pewnością będzie Ci dobrze służył przez wiele lat. Kosz został wykonany z wysokiej jakości stali nierdzewnej z ochronną powłoką zabezpieczająca przed odciskami palców oraz z wytrzymałego plastiku. WażneMateriałstal nierdzewnatworzywo (PP) polipropylenWięcejPolipropylen uznawany jest za jeden z najbezpieczniejszych tworzyw sztucznych. Często spotykany jest w opakowaniach żywności. Polipropylen jest wolny od szkodliwego bisfenolu A (BPA free).Ważne3 lata gwarancjiWięcejProdukt objęty trzyletnią gwarancją 3 LATAGWARANCJA 3 LATAZapytaj o produktZ naszego blogaZupowar z funkcją blendera - innowacyjny sprzęt w Twojej kuchniCzy słyszałaś kiedyś o zupowarze? Szczerze mówiąc nazwa zupowar może wprowadzać w błąd. Sugerowałaby, że to sprzęt tylko do gotowania zup... A przecież gotowanie zup jest proste, prawda? Po co Ci zupowar? Wystarczy wrzucić do garnka warzywa, zalać wodą i gotować... Uwierz, że z zupowarem to jest jeszcze prostsze i szybsze! I co ważne - gotowanie zup to tylko jedna z funkcji, jaka posiada ten sprzęt. Jego drugą BARDZO istotną funkcją jest blender. Przygotujesz w nim zatem także różnego rodzaju sosy, desery i nie tylko! tanie tanio OLOEY CN (pochodzenie) 1200-1500 w Nieprzywierająca powierzchnia wewnątrz naczynia Jedzenie gotowane w glinianym garnku Do zimnej wody włożyć skrzydełka, dodać liście laurowe, ziele i obrane ząbki czosnku. Wodę lekko posolić. Gotować na wolnym ogniu przez ok. 20 minut. Dodać oczyszczoną i pokrojoną na mniejsze porcje marchew, pietruszkę i seler. Cebulę opalić nad gazem, dodać do zupy. Zupę gotować przez kolejne 20 minut. Po tym czasie dodać ryż oraz starte na tarce na grubych oczkach ogórki (razem z sokiem). Dodać posiekany koperek, pietruszkę i doprawić do smaku solą i pieprzem. Gorącą zupę podawać ze śmietaną lub greckim jogurtem. Ogórki przed starcie można obrać ze skórki. Zamiast ryżu do zupy można dodać 3 średnie, pokrojone w kostkę ziemniaki.

5 mililitry = 0.005 kilogramy. 6 mililitry = 0.006 kilogramy. 7 mililitry = 0.007 kilogramy. 8 mililitry = 0.008 kilogramy. 9 mililitry = 0.009 kilogramy. 10 mililitry = 0.01 kilogramy. kilogramy = (mililitry × gęstość składnika) / 1000 Gdzie gęstość składnika lub substancji wyrażana jest w gramach na centymetr sześcienny (g/cm³

Tradycyjną zupą kuchni polskiej jest rosół, czyli bulion rosołowy. Bulion, szczególnie zrobiony własnoręcznie, to to nie tylko smaczne danie, lecz także idealna baza do wszelkiego rodzaju zup i sosów. Bulion dodajemy do prawie każdej zupy, jak zupa pomidorowa, jarzynowa czy inne. Bulion to także podstawa do robienia sosów. Natomiast tradycyjnie gotowany bulion na kościach jest potrawą zdrowotną, szczególnie dla wzbogacenia organizmu w kolagen. Doradzimy, jak zrobić bulion warzywny i mięsny, jak ugotować rosół oraz jak zrobić sos z szukasz więcej porad i informacji, sprawdź także zebrane w tym miejscu artykuły z przepisami kulinarnymi. Bulion mięsny i bulion jarzynowy w naszej kuchni Co to jest bulion Bulion to wywar z różnych składników, który przygotowuje się przez gotowanie w wodzie produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego. Bulion możemy zjeść w czystej postaci jako rosół lub zastosować jako bazę do kolejnych dań, głównie do zup i sosów. Można zrobić bulion jarzynowy, bulion mięsny czy też bulion grzybowy. Bulion w postaci skoncentrowanej to znana wszystkim kostka rosołowa, z której możemy ugotować inne potrawy. Czym się różni bulion i rosół? Nazwy te często się mylą i używa się ich zamiennie. Bulion to skoncentrowany wywar warzywny lub mięsny. Zaś rosół to tradycyjna, polska zupa, ugotowana na bazie bulionu, z dodatkiem makaronu. Bulion gotuje się znacznie dłużej, nawet do 8 godzin, aby uzyskać skoncentrowany wywar. Aby uzyskać klarowny bulion, zalewamy mięso lub warzywa zimną wodą i podgrzewamy. Jeśli w czasie gotowania musimy uzupełnić ilość wody, dodajemy wrzątek. Do czego wykorzystać bulion Zarówno bulion warzywny jak i bulion mięsny to tradycyjna baza do zup i sosów. Bulionu nie trzeba wcale gotować, gdyż do zupy wystarczy dodać tradycyjny bulion z kostki. Niestety kostki rosołowe zawierają dużo soli, niezdrowych tłuszczy i wiele dodatków i konserwantów. Dlatego też rosół z kostki nie jest dobrym pomysłem, szczególnie że bulion warzywny czy mięsny można bez trudu zrobić samemu w domu. Bulion rosołowy gotuje się praktycznie sam. Bulion rosołowy stanowi bazę większości zup. Możemy z niego wykonać zupę pomidorową, przez dodanie do bulionu koncentratu pomidorowego i zabielenie go mąką lub śmietaną. Bulion jest również bazą do zupy jarzynowej, pieczarkowej, ogórkowej i wielu innych. Bulion wykorzystamy również do potrawki mięsnej czy też gulaszu. Dobrym pomysłem jest zamrożenie bulionu w pojemnikach do lodu w kostkach. Uzyskamy wówczas własnej roboty bulion z kostki, który możemy dodawać do dań w razie potrzeby. A może masz ochotę na tradycyjny rosół? W takim razie przydadzą się dodatki - sprawdź także ten artykuł z poradami, jak ugotować makaron. Bulion jarzynowy Dla wegan i wegetarian bulion warzywny to idealna podstawa do zup i sosów. Można go ugotować z samych jarzyn z wodą. Bulion gotuje się około 2 godzin. Dłużej gotowany tym będzie lepszy i bardziej skoncentrowany, jednak może stracić wiele wartości odżywczych zawartych w warzywach. Aby ugotować bulion warzywny będziemy potrzebować duży garnek i warzywa. Dobrym sposobem gotowania bulionu jest garnek z pasującym sitkiem, dzięki czemu łatwo odcedzamy warzywa. Składniki: 2 litry wody,2 marchwie, 1 cebula, pół selera, 2 pietruszki, opcjonalnie można dodać pół pora, 1 liść kapusty włoskiej, 2 ząbki czosnku, seler naciowy - 3 łodygi, grzyby suszone, pęczek natki pietruszki, 2 liście laurowe, 3 ziarna ziela angielskiego, sól i pieprz do smaku (bulion można również ugotować bez soli). Roboty kuchenne - sprawdź aktualne promocje! Oczyszczone i obrane warzywa wrzucamy do zimnej wody i gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu około 2 godziny. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem według gustu. Cebulę do bulionu możemy po prostu obrać i pokroić. Można ją również nieco opalić nad palnikiem lub przyrumienić na patelni. Warzywa możemy wrzucić całe lub pokrojone na mniejsze kawałki. Do bulionu można również dodać kilka suszonych grzybów. Po ugotowaniu od razu odcedzamy warzywa. Zaś gotowy bulion wykorzystujemy jako bazę do zup. Bulion może stać w lodówce około 10 dni. Jeśli jednak ugotowaliśmy go więcej, można go poporcjować i zamrozić, aby mieć gotowy bulion do następnych zup. Nie wyrzucaj ugotowanych warzyw, gdyż można z nich zrobić wiele dań jak tradycyjna sałatka jarzynowa z majonezem, czy też pasztety lub kotlety jarzynowe. Bulion mięsny Najbardziej typowy bulion mięsny to bulion drobiowy lub wołowy. Aby zrobić bulion drobiowy potrzebne będą warzywa, tak jak do bulionu warzywnego, oraz mięso drobiowe, najlepiej cały kurczak. Do bulionu mięsnego stosuje się takie przyprawy jak: liść laurowy, ziele angielskie, sól, pieprz w ziarnach czy też lubczyk. Jak zrobić bulion drobiowy krok po kroku: całego kurczaka zalej zimną wodą, dodaj przyprawy i gotuj około 20 minut, dodaj obrane warzywa,gotuj jeszcze około godzinę na małym ogniu. Tradycyjnie bulion gotuje się długo, nawet 8 godzin. Bulion można ugotować również na wołowinie lub kaczce, lecz najsmaczniejszy wywar mięsny wychodzi z mieszanego mięsa. Jak zrobić bulion krok po kroku i do czego użyć bulion mięsny i warzywny Pu ugotowaniu najlepiej bulion poporcjować i część porcji zamrozić. Bulion można również przechowywać w lodówce kilka dni. Na schłodzonym bulionie tłuszcz zbiera się na wierzchu. Dlatego też, jeśli preferujesz bardziej chude zupy, możesz tłuszcz zebrać i wyrzucić. Mięso i warzywa z wywaru można wykorzystać na sałatki i na dania mięsne. Jak ugotować rosół Rosół, czyli bulion rosołowy, drobiowy lub wołowy to tradycyjna zupa kuchni polskiej. Często podaje się go na rodzinny obiad niedzielny. Rosół to nie tylko danie smaczne, lecz także prozdrowotne. Ma działanie przeciwzapalne, rozgrzewające i stymulujące układ odpornościowy. Cysteina zawarta w rosole oczyszcza i odbudowuje organizm. Rosół gotowany na kościach jest bogatym źródłem kolagenu i jest też zbawienny dla jelit. Dlatego też nie warto robić rosołu z kostki rosołowej, lecz przygotować go samemu na bazie własnoręcznie zrobionego bulionu. Tradycyjny rosół gotujemy tak samo jak bulion, lecz gotujemy go krócej, czyli około 2 godzin. Rosół podajemy z makaronem nitki. Jak zrobić sos z bulionu Bulion stanowi idealną podstawę do wszelkiego rodzaju sosów. Sos z bulionu będzie smacznym dodatkiem do dań. Składniki, aby wykonać sos z bulionu: łyżka masła, czubata łyżka mąki pszennej, około 2 szklanki bulionu, sól, pierz do smaku i przyprawy. Jak zrobić sos z bulionu krok po kroku: rozpuść masło na patelni, dodaj mąkę i podgrzewaj cały czas mieszając,stopniowo dolewaj bulion cały czas mieszając i rozprowadzając mąkę,dodaj ulubione przyprawy, sól i pieprz. Własnoręcznie zrobiony bulion jest niezastąpiony w kuchni. Nie tylko smakuje, lecz ułatwia pracę i oszczędza czas. Raz zrobiony bulion, porcjowany i zamrożony będzie stanowił bazę do zup i sosów. Wystarczy tylko wyjąć z zamrażalnika i dodać do zupy i obiad gotowy. Czy ten artykuł był dla Ciebie pomocny? Dla 82,9% czytelników artykuł okazał się być pomocny Kubik – 1 m3 ile to litrów? 1 kubik, czyli 1 m 3 to inaczej 1000 litrów (tysiąc litrów). Analogicznie 1 litr = 1 dm 3 = 0,001 m 3. Jeżeli mamy to sobie wyobrazić, to w kostce o rozmiarach 1 m · 1 m · 1 m zmieści się dokładnie tysiąc litrów wody. Zastosowanie jednego metra sześciennego, czyli inaczej kubika, jest bardzo szerokie. Od 1 maja 2004, kiedy Polska weszła do UE, żadne normy nie obowiązują, odpowiedzialność za to co jemy i w jakich ilościach przeszła na tego kto żywi. Sanepid może propagować zasady zdrowego żywienia ale nie może wyciągać żadnych ktualnie nikt w Polsce nie kontroluje tego, co jedzą nasze dzieci. Dawniej kaloryczność i zawartość składników odżywczych posiłków w stołówkach szkolnych sprawdzał sanepid. Jednak w 2004 roku Unia Europejska zdjęła z niego ten obowiązek. Teraz kaloryczność mogą liczyć kucharki, mogą, ale nie mają takiego obowiązku. Zlikwidowano laboratoria sanepidu i od tamtej pory zawartości menu stołówkowego miał przyglądać się Instytut Żywności i Żywienia. I rzeczywiście tylko się przygląda. Nikt w Polsce nie kontroluje rzeczywistej wartości odżywczej obiadów wydawanych w stołówkach. Nawet jeśli ekspertowi od żywienia nie spodoba się to, co zobaczy w szkolnej stołówce, nie ma żadnej władzy, żeby ukarać kucharkę, czy czegoś jej zakaza Sanepid za to kontroluje i w razie potrzeby wypisuje mandaty, ale tylko w wypadku, gdy naruszone zostały bezpieczeństwo i higiena żywności. Inspektorzy kontrolują czy jedzenie w stołówkach jest właściwie przechowywane. Dbają także o to, czy obiady spełniają walory estetyczne i czy jadłospisy są właściwie układane, ale nie pobierają już żadnych próbek, robią to na tzw. oko. Jakie są wyniki tych obserwacji? Okazuje się, że nawet “na oko” jadłospisy wypadają chudo. Blisko połowa z nich została źle skomponowana – wynika z badań Głównego Inspektora Sanitarnego. Najczęściej stwierdzonymi uchybieniami były: ? małe urozmaicenie posiłków ? brak owoców i warzyw ? brak w posiłkach produktów stanowiących źródło pełnowartościowego białka zwierzęcego ? nadmierne spożycie margaryny, smalcu, cukru i słodyczy, ziemniaków, ? drastyczne w niektórych przypadkach niedobory w spożyciu owoców i warzyw, mleka i jego przetworów. ? niedobory istotnych składników pokarmowych, tj. wapnia, białka zwierzęcego, żelaza, witaminy C. Obiady szkolne”, to za dużo tłuszczu zwierzęcego, cukru i fosforu, a za mało kwasów omega 3, witamimy D, węglowodanów złożonych, błonnika, mleka i jego przetworów. itp,itd… Ani sanepid ani IŻiŻ nie ma możliwości nakazania czegokolwiek. Może tylko edukować. Ile ryżu na 3 osoby? Ilość ryżu zależy od tego, na ile osób gotujemy i czy ma być dodatkiem do np. zupy czy do drugiego dania. U mnie w domu do 2-go dania gotuję 1 szklankę suchego ryżu na 3 osoby. Ile to jest porcja jedzenia? Ile wody na 100 g ryżu? Wsyp suchy ryż do naczynia parowaru i zalej go wodą (na 100 g ryżu przypadają 2
Najtaniej i najszybciej to Ci chyba wyjdą wszelkigo rodzaju gęste zupy z wkładka mięsną (skrzydełka, żolądki, serca, kurczak) takie jak żurek, barszcz ukraiński, warzywna, ziemniaczana, grochowa, fasolowa, barszcz czerwony + ziemniaki z cebulką podsmażaną. Jesli chodzi o drugie dania to: Cebula faszerowana duże cebule masło lub oliwa jajka wywar warzywny sól, pieprz Duże cebule oczyścić, ściąć wierzchy, wydrążyć środki. Farsz: to co wydrążone usiekać, przysmażyć na łyżce masła lub oliwy, posolić i popieprzyć, dodać tyle jajek ile cebul. Wydrążone cebule nadziać farszem i ułożyć w dużym naczyniu lub prodiżu, podlać wywarem i zapiekać do zmięknięcia i zarumienienia się. Fiński placek cebulowy 1 opakowanie suchych drożdży piekarniczych 3/4 filiżanki wody o temperaturze 40-45°C pół łyżeczki soli 1,5 filiżanki przesianej maki pszennej 70 dag białej łagodnej cebuli 10 dag pieczarek 1 filiżanka kwaśnej śmietany 4 ubite jajka 1 łyżka nasion kminku 2 łyżki oliwy lub stopionego masła sól do smaku masło do nasmarowania formy Do dużej miski włożyć drożdże, zalać ciepłą wodą i odstawić. Po 5 minutach dodać do nich sól, mąkę i 1 łyżkę oliwy lub stopionego masła. Wyrabiać ręką lub mikserem do momentu uzyskania gładkiego miękkiego ciasta. Gotowe ciasto przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na godzinę. Powinno wyrosnąć do podwójnej objętości. Cebulę pokroić w plasterki i wraz z pieczarkami, podsmażać na reszcie tłuszczu. Smażyć na wolnym ogniu często mieszając, przez 15 minut. Cebula powinna być miękka, lecz nie zrumieniona. Zdjąć z ognia, dodać śmietanę, jajka, kminek i doprawić solą. Dokładnie wymieszać. Formę do tart o średnicy 25 cm natłuścić masłem i lekko oprószyć mąką. Piekarnik rozgrzać do temperatury około 200°C. Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy, wylepiając podwyższone brzegi (jak w tartach), do środka nałożyć farsz. Piec przez 35-40 minut. Powierzchnia potrawy powinna być mocno zrumieniona. Kartofle po peruwiańsku 6 kartofli 1 opakowanie serka homogenizowanego 1/2 szklanki mleka sok z cytryny sól, pieprz 2 jaja na twardo papryka w proszku zielenina Wyszorowane kartofle włożyć do nagrzanego piekarnika (190°C), piec około 45 minut lub gotować w łupinach w lekko osolonej wodzie przez pół godziny. Żółtka przetrzeć przez sito, dokładnie wymieszać z serem, mlekiem, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Posiekana zieleninę dodać do sosu, zamieszać. Kartofle obrać, przepołowić lub pokroić na grube plastry, polać zimnym lub lekko podgrzanym sosem, posypać papryką. Kuskus porowe zimowe 1 por cebula szklanka kuskus oliwa pestki dyni lub/i słonecznika kawałek pomidora, ew. szynka cytryna sól natka pietruszki pieprz Pory trzeba myć dokładnie, bo pomiędzy warstwami łodyg może być sporo ziemi, dlatego trzeba je naciąć i wypłukiwać brud pod bieżącą wodą. Górne kawałki porów, ciemnozielone lub zwiędłe odcinamy i wyrzucamy, podobnie postępujemy z „piętką” czyli dolną częścią pora. Czasem niewiele zostaje z warzywa po tych operacjach, no ale to co zostaje kroimy na 1-centymetrowe kawałki. Kuskus zalać wrzątkiem tak, aby woda na 1 cm zakrywała kaszkę. Odstawić na 5 minut aż spęcznieje. W tym czasie cebulę obrać i posiekać, wrzucić na rozgrzaną oliwę razem z kawałkami pora. Smażyć na małym ogniu często mieszając, aż warzywa staną się szkliste (około 5 minut). Dodać trochę pestek dyni i kuskus, skropić sokiem z cytryny, posolić, popieprzyć. Chwilę jeszcze podgrzewać intensywnie mieszając (około 1 minuty). Jeśli dodajemy pomidora lub szynkę, to kroimy go/ją na dowolne kawałki i wrzucamy do gotowej potrawy. Gotowe danie można posypać natką pietruszki. Kuskus z czosnkiem i curry opakowanie kaszy kuskus czosnek cebula marchewka pietruszka opakowanie curry Warzywa drobno pokroić i wrzucić do garnka na rozgrzaną oliwę. Jak trzeba, to dolać trochę wody i dusić. Kiedy są już miękkie, wsypać kaszę i dolać wrzącej wody żeby kasza ją sobie „wypiła” (na opakowaniu kaszy jest napisane ile trzeba). Dosypać curry i wcisnąć świeży czosnek (ostrożnie, żeby nie przesadzić). Można dodać kostkę rosołową, jeżeli jest za mało smaczyste. Podpłomyki Lefse - 50 dag mąki - 20 dag kwaśnej śmietany (35-proc) - 200 ml kwaśnego mleka - 3 łyżki cukru - 3 łyżki miodu - 3 łyżeczki proszku do pieczenia Mąkę połącz z proszkiem do pieczenia. Wymieszaj śmietanę z miodem, kwaśnym mlekiem i cukrem, na koniec dodaj mąkę. Zagnieć ciasto - nie powinno być za twarde. Podgrzej piekarnik do 230°C. Z ciasta ulep rulon, pokrój go na 6 kawałków. Każdą porcję ciasta rozwałkuj na placuszek o średnicy 25 cm. Ponakłuwaj widelcem, piecz 5-7 minut na środkowym poziomie piekarnika. Podawaj z masłem i cukrem albo z kremem z gęstej śmietany, cukru i cynamonu. Racuchy Składniki: Rozczyn:- 2 dkg drożdży,- 1 szczypta cukru,- 3 jajka,- 5 dkg cukru,- 25 dkg mąki,- 1/2 szklanki mleka,- 1 łyżka roztopionego masła,- skórka obtarta z cytryny,- sól,- olej do smażenia,- cukier puder do posypywania (z wanilią). Jak przyrządzić?1) Z drożdży, mleka i cukru robimy rozczyn. Stawiamy do wyrośnięcia. 2) Żółtka ucieramy z cukrem, dodając po trochu mąki. Teraz kolej na wyrosnięty rozczyn i lekko podgrzane mleko. Szczypta soli i skórka z cytryny. 3) Wybijamy ciasto łyżką tak długo, aż stanie się gładkie i zacznie odchodzić od łyżki. W tym czasie dodajemy roztopione masło. 4) Gdy uznacie, że macie już dość wyrabiania (ok. 10-15 min.), do miski wkładacie ubite białka. Całość mieszamy i stawiamy do wyrośnięcia w ciepłym i spokojnym miejscu. Trochę to trwa. Generalnie powinno podwoić objętość. 5) Na patelni rozgrzewamy olej tak, by był naprawdę gorący. Musi być go tyle, żeby smażące się racuchy swobodnie się w nim unosiły. 6) Na gorący olej kładziemy łyżką niewielki placki. Dość szybko stają się rumiane z jednej strony. Wtedy przekładamy je widelcem na drugą stronę i dosmażamy. 7) Zdejmujemy na talerz wyścielony serwetkami lub ręcznikiem papierowym. Gdy tłuszcz obcieknie przekładamy racuchy na talerz i posypujemy cukrem pudrem. Sezamowe curry kartoflane 5 dużych kartofli 3 łyżki ziarenek sezamu 1/2 cytryny 2 łyżki oleju lub masła 2 łyżki śmietany 1 łyżka posiekanej natki pietruszki po 1 łyżeczce: pieprzu, garam masali kurkumy, słodkiej papryki, czarnej gorczycy Kartofle umyj, obierz i ugotuj do miękkości w osolonej wodzie. Powinny być miękkie, ale w żadnym wypadku rozgotowane! Ostudź je i pokrój w duże sześciany o boku 2 cm. Z cytryny wyciśnij sok. Natkę pietruszki zmieszaj z połową pieprzu i śmietaną. Na dużej patelni o grubym, nieprzypalającym dnie rozgrzej tłuszcz. Kiedy zacznie skwierczeć, wsyp nasiona gorczycy i poczekaj, aż zaczną "strzelać". Wtedy wsyp ziarenka sezamu i smaż wszystko, mieszając przez 3 minuty na średnim ogniu. Dodaj resztę przypraw, zamieszaj i wsyp kartofle. Przez co najmniej 5 minut smaż kartofle, aż przyprawy i sezam je oblepią. Mieszaj często, ale bardzo delikatnie, aby nie uszkodzić kartofli. Na koniec dopraw sokiem z cytryny i solą do smaku. Podawaj udekorowane kleksem śmietany z pieprzem i natką. Spaghetti z pieczarkami i mascarpone (mascarpone można zastapić slodką śmietaną) Składniki: - 500 g spaghetti - 20 średniej wielkości pieczarek - 4 łyżki masła - 1-2 ząbki czosnku (jeśli lubisz) - 250 g mascarpone - 2 łyżki posiekanej natki pietruszki - świeżo mielony pieprz - 4 łyżki śmietany Sposób przyrządzania: Mascarpone to rodzaj włoskiego sera kremowego. Przez długie lata nie można go było u nas dostać. Jednak ostatnio ku mojej wielkiej radości zobaczyłam go w paru supermarketach. Jest używany przede wszystkim do wyrobu jednego z najsłynniejszych deserów włoskich - tiramisu - ale doskonale nadaje się również do spaghetti. W ostateczności można zastąpić go bardzo gęstą (taką, którą można kroić nożem) śmietaną kremową. Pieczarek nie myj, lecz dokładnie obierz i posiekaj w drobne plasterki. Czosnek obierz i patelni z grubym dnem roztop masło i wsyp pieczarki. Smaż na średnim ogniu, aż się przyrumienią i zmiękną. Podczas smażenia dodaj czosnek. Wymieszaj mascarpone z pieczarkami i smaż do czasu, aż ser się rozpuści. Dodaj śmietanę, posiekaną natkę, sól i pieprz do smaku. Wymieszaj z gorącym spaghetti i podawaj natychmiast. Kartoflak Składniki: ok. 2 kg. ziemniaków, 2 jajka, 2 srednie cebulki, słoninka i boczek (sporo, bo ma byc duzo tluszczyku), maka ziemniaczana i zwykla, sol, pieprz. Jak przyrządzić? Ze sloninki i boczusia robimy male skwareczki. Ziemniaki obieramy i trzemy na tarce z cebulka (jak na placki ziemniaczane). Dodajemy surowe jajka, mieszamy, sol, pieprz, make i make ziemniaczana (ziemniaczanej wiecej, nie napisze dokladnie ile bo to zalezy od ziemniakow, ma powstac papka nie bardzo gesta), mieszamy. Dodajemy tluszczyk ze skwareczkami (sporo, bo bedzie za suche), mieszamy. Wylewamy powstala papke na blache i do piekarnika na ok. 60 - 90 min. Lepiej wczesniej sprawdzic wykalaczka czy sie upieklo, bo ziemniaczki sa rozne i ciezko powiedziec ile powinny sie piec Zapiekane parówki Składniki:40 dag parówek,25 dag makaronu (najlepsze są muszelki),1 cebula (10 dag),1 łyżka oleju,sól i mały koncentrat pomidorowy (7 dag),2 szklanki mleka,1 łyżka masła,1 łyżka margaryny,1 łyżka mąki pszennej,½ łyżeczki sosu sojowego,1 łyżeczka słodkiej papryki,1 goździk,szczypta cynamonu,pieprz, przyrządzić?Makaron gotujemy al dente w lekko posolonej wodzie. Odcedzamy i hartujemy zimną wodą. Parówki kroimy w plasterki. Cebulę obieramy, kroimy w kosteczkę i smażymy na oleju na złoty kolor. Żaroodporne naczynie smarujemy margaryną i obsypujemy bułką tartą. Układamy warstwami najpierw makaron, potem parówki i cebulę, oprószając to solą i pieprzem. Ostatnią warstwą powinien być makaron. Przygotowujemy sos. Na niewielkim ogniu, z mąki i margaryny robimy zasmażkę w niewielkim rondelku. Stale mieszając rozprowadzamy ją zimnym mlekiem tak, aby powstał gładki sos. Dodajemy pieprz, goździk, słodką paprykę, cynamon, sos sojowy i koncentrat pomidorowy. Mieszamy to wszystko doprowadzając sos do wrzenia. Zestawiamy i dodajemy łyżkę masła. Jeszcze raz dokładnie mieszamy i po kilku minutach wyjmujemy goździk. Potrawę w naczyniu polewamy sosem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni. Możemy posypać parmezanem. Pieczemy około 30 minut.
OfIz.
  • wyaxvww616.pages.dev/372
  • wyaxvww616.pages.dev/197
  • wyaxvww616.pages.dev/217
  • wyaxvww616.pages.dev/135
  • wyaxvww616.pages.dev/78
  • wyaxvww616.pages.dev/393
  • wyaxvww616.pages.dev/214
  • wyaxvww616.pages.dev/213
  • wyaxvww616.pages.dev/50
  • ile ryzu na 3 litry zupy